Pewnie pomyślicie: eee, znowu makaron ryżowy? ;-) Rzeczywiście ostatnio z premedytacją zamieszczam więcej przepisów na dania w stylu orientalnym. Wszystko dlatego, że chcę Was zarazić pomysłem na zdrowe, lekkie i do tego szybkie gotowanie, gdzie składniki są poddawane jedynie minimalnej obróbce, dzięki czemu pozostają świeże i pełne smaku.

Przykładowo dzisiejsze danie i sposób przyrządzenia mięsa może okazać się małą rewolucją w niejednej kuchni :-) Okazuje się, że wołowina z udźca jest idealnie miękka i soczysta już po kilkunastu sekundach obsmażania. W wielu przepisach znajdziecie uwagę o tym, aby mięso do makaronu podsmażać kilka minut potem dusić w sosie. Spróbujcie inaczej. Pokrójcie surowe mięso bardzo cieniutko w poprzek włókien (najlepiej aby było zmrożone, będzie łatwiejsze do pokrojenia) i po ociepleniu w temp. pokojowej krótko obsmażcie do zmiany koloru z czerwonego na szaro-brązowy. Po chwili mięso będzie rozpływało się w ustach. Dłuższe smażenie spowoduje stwardnienie mięsa, wówczas będzie już musiało się gotować bardzo długo (tak jak w gulaszu) aby ponownie zmięknąć. Kolejnym przykładem jest zupa pho, w której surową wołowinę po prostu zalewa się gorącym bulionem - to wystarczy aby uzyskać soczyste i miękkie mięso. Spróbujcie zrobić wołowinę w ten sposób dodając do wszystkich ulubionych potraw, makaronów czy zup.

Dzisiejszy przepis to szybkie do zrobienia, lekkie i zdrowe danie. Z dodatkiem chudego, krótko podsmażanego mięsa i z mocnym świeżym akcentem w postaci czerwonej papryki, szczypiorku i mięty. Doprawione czosnkiem, imbirem i sosem sojowym. Bardzo polecam...