W lasach urodzaj grzybów zatem przepis jak najbardziej sezonowy, ale oczywiście możliwy do zrobienia przez cały rok. A to za sprawdą grzybów mrożonych. Każdej jesieni mrożę małe i jędrne borowiki (już umyte, osuszone i pokrojone; duże borowiki suszę) aby potem wykorzystywać je do takich dań jak właśnie ten makaron. Świetne są też do gulaszy, zup i bigosów, wystarczy naprawdę niewielka ilość aby wzbogacić smak każdej takiej potrawy. 

Dzisiejszy makaron to jeden z ulubionych, obowiązkowy przepis w moim jesiennym menu. Sprawdza się doskonale w bezmięsne piątki, oraz zawsze kiedy mam ochotę na proste i sycące danie. Do jego wykonania potrzeba niewiele składników, ich minimalna ilość jest nawet wskazana, aby nie zabić aromatu pysznych borowików.