Domowa granola to pieczone w piekarniku płatki owsiane z dodatkiem orzechów i pestek dyni/słonecznika. Po upieczeniu wymieszane z rodzynkami lub suszoną żurawiną i podawane z mlekiem lub jogurtem jako płatki śniadaniowe. Granolą można też posypywać owsiankę i sałatkę owocową czy po prostu schrupać jako słodką przekąskę. Zaletą mojej granoli jest to, że jest w niej mało miodu (czyli nie jest za bardzo słodka) i nie zawiera dodatkowego tłuszczu, oleju itp.

Sama nie jestem wielką entuzjastką granoli, wolę owsiankę lub domowe musli, gdzie płatki są ugotowane lub namoczone, ale dzieci chętnie po nią sięgają. Myślę, że prażone orzechy są najpyszniejszym elementem granoli, ale — jak ze wszystkim — nie należy przesadzać z jednorazową ilością :-)

Oczywiście możecie wykorzystać tutaj inne orzechy i płatki niż te wymienione w przepisie, mogą być nerkowce, orzechy laskowe, migdały. Do gotowej granoli oprócz rodzynek możemy dodać suszoną żurawinę, płatki kukurydziane, posiekaną czekoladę lub suszone owoce.

Przygotowanie polega na wymieszaniu płatków, orzechów i pestek z niewielką ilością płynu (daję najczęściej herbatę, ale może być sok z owoców) oraz miodem. Taką mieszankę wykładamy na blaszkę i pieczemy, później studzimy i mieszamy z rodzynkami.