Pistacjowy sernik o kremowej konsystencji, w pięknym zielonym kolorze i wyjątkowym smaku! Zapewne wiecie, że na Kwestii Smaku jest już jeden przepis na podobny sernik pistacjowy, skąd więc ten nowy przepis? Otóż częste pytania od Was o możliwość i sposób użycia 1 kg sera i większej formy, skłoniła mnie do podania takiego bardziej uniwersalnego przepisu. Dodatkowo ten ma także polewę pistacjową.

Co do użytej pasty czy kremu pistacjowego, to zasada pozostaje taka sama, można użyć kremu pistacjowego słodzonego (jak Pisti z Lidla lub Biedronki) lub też pasty 100% z nieprażonych i niesolonych pistacji. Osobiście używam kremów pistacjowych, ale sami zadecydujcie co Wam bardziej pasuje. Jeśli używacie niesłodzonej pasty możecie chcieć dodać do sernika nieco więcej cukru (2 - 3 łyżki).

Użyłam też ciemnych herbatników "z ząbkami"(na czarnym kakao), ale czywiście można też użyć ciasteczek jasnych lub standardowych kakaowych. Polewa do sernika to biała czekolada z pastą pistacjową.

Do dekoracji można użyć pistacji niesolonych lub listków mięty czy gotowych dekoracji.