Sprawdzona klasyka - gruszka i ser pleśniowy. Może to być francuski Roquefort, ewentualnie włoska Gorgonzola lub tak jak u mnie angielski Stilton. Wszystkie niebieskie. Stilton którego ja spróbowałam, chyba nawet po raz pierwszy, to ser twardy, poprzecinany niebieskimi żyłkami, nie jest tak kremowy jak Gorgonzola, jest raczej kruchy. Ma gruszkowy, głęboki zapach i dlatego tak idealnie komponuje się ze świeżą gruszką.

Do sałatki najlepiej pasować będzie winegret z dodatkiem miodu. Połowę jego ilości mieszam z rozdrobnionym serem pleśniowym otrzymując najlepszy dressing do tej sałatki. Jeszcze tylko rukola i zrumienione pistacje. Gałązka świeżego rozmarynu da dodatkowy zapach i aromat, idealnie pasujący zarówno do sera i gruszki.