Maślane drożdżowe bułeczki, mogą być walentynkowe :-). Upieczone w pojedynczych foremkach z podstawowego przepisu na ciasto brioche. Po upieczeniu nadziane kremem budyniowym (patissiere) i wiśniami z syropem. Surowe ciasto możemy zostawić na noc w lodówce do wyrastania (ja zostawiłam na 6 godzin w ciągu dnia) lub też upiec bułeczki od razu po wyrobieniu i wyrośnięciu (brioszki błyskawiczne).Z przepisu otrzymamy 12 pojedynczych bułeczek jak w tym przepisie na brioszki szafranowe (w sam raz na 12 pysznych śniadań!). Możemy je piec w formie na muffiny, w pojedynczych silikonowych foremkach (około 4 - 5 cm) lub jednej większej formie silikonowej z dołkami. Najlepszy sposób na ich upieczenie, tak aby po upieczeniu były wilgotne i miękkie to 15 do 20 minut w 190 stopniach. Bułeczki mają się lekko zrumienić. Przed pieczeniem ciasto można posmarować roztrzepanym jajkiem, ale nie jest to konieczne. Po upieczeniu i ostudzeniu można je też zamrozić. Najlepiej smakują gdy są delikatnie ciepłe.Do przełożenia bułeczek (wystarczy je naciąć lub przekroić) można wykorzystać oryginalny francuski krem budyniowy lub użyć po prostu gotowego budyniu. Może to być masa budyniowa lub krem budyniowy z bitą śmietaną. Tutaj jest więcej pomysłów na Walentynki.